Żółtlica drobnokwiatowa
Autorem artykułu jest SławekKażdy z nas widział żółtlice drobnokwiatową, choć nie zdaje sobie w tej chwili sprawy z tego, że to koło czego przechodził okrążyło świat w swej wędrówce w przeciągu zaledwie stu lat.
Zwyczajny człowiek nie będący ogrodnikiem nie zwraca uwagi na żółtlice drobnokwiatową (Galinsoga parviflora), którą nie jednokrotnie spotyka i mija na nasypach kolejowych lub wśród nieużytków. Dla człowieka pracującego w ogrodzie lub nawet na polu sam widok tej rośliny na nasypie może powodować awersje, zwłaszcza wtedy, kiedy miał z nią do czynienia i sporo się na walczył, aby ją wytępić. Żółtlica drobnokwiatowa (Galinsoga parviflora) jest chwastem wyjątkowo uciążliwym i samo pokonanie go potrzebuje pomocy w postaci środków na chwasty. Głównym problemem w zwalczaniu żółtlicy drobnokwiatowej (Galinsoga parviflora) jest jej wytrzymałość i zdolność rozmnażania się, która rzadko występuje w takim stopniu u roślin. Żółtlica drobnokwiatowa (Galinsoga parviflora) może rosnąć w różnych glebach; gleba zasadniczo nie ma dla niej znaczenia, bo na każdej się dobrze rozwija. Bez znaczenia dla żółtlicy jest fakt w jakich warunkach będzie rosnąć czy to będzie zacienione miejsce, czy będzie rosła w pełnym słońcu, czy będzie miała mało wody czy gleba w której rośnie będzie zbyt wilgotna. Żółtlica drobnokwiatowa (Galinsoga parviflora) i tak sobie poradzi i rozmnoży się do takie stopnia, że teren na którym pierwotnie wiatr przywlókł jedno małe ziarenko zostanie pokryty tym chwastem. Aż ciężko uwierzyć, że jeszcze sto lat temu żółtlica nie była chwastem, ale "okazem" w ogrodach botanicznych. Tylko gdyby botanicy sprowadzający rośliny wiedzieli czym jest ta roślina zapewne zostawili by ją na kontynencie amerykańskim i nie przywozili do Europy. Przy zwalczaniu żółtlicy drobnokwiatowej wyrywanie nie wiele może pomóc, bo jeśli zostanie dolna cześć rośliny to się z powrotem odrodzi i dalej będzie rozmnażać. Do tego celu lepiej jest użyć płynów do zwalczania traw.
--- Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl
No comments:
Post a Comment